Jesień i zbliżające się Święto Zmarłych skłania nas do refleksji nad życiem w kontekście jego kresu i przemijania. Odwiedziny na grobach bliskich są doskonałą okazją do rozmowy o śmierci z naszymi dziećmi. Strata kogoś bliskiego, śmierć w otoczeniu jest czymś, z czym dziecko z pewnością będzie musiało się zmierzyć na którymś z etapów swojego życia. Małe dzieci nie wiedzą, podobnie jak o wielu innych zdarzeniach, czym ta śmierć jest i muszą się dopiero nauczyć. To na rodzicach, spoczywa odpowiedzialność za to, co dziecko o śmierci się dowie i jak przeżyje, gdy spotka się z takim wydarzeniem.
Współczesny świat wysyła do najmłodszych różne, sprzeczne sygnały dotyczące śmierci. Często bohaterowie gier, filmów czy kreskówek są nieśmiertelni, mają kilka żyć. Amerykańska tradycja Halloween pokazuje śmierć w sposób zabawny, komiczny. Taka wizja może być dla dzieci myląca wręcz niezrozumiała, szczególnie dla tych które mają już doświadczenie utraty i starają się z tym uporać.
Czy zatem rozmawiać z dziećmi o śmierci, mimo iż jest to dla nas dorosłych także trudny temat. Czasem obawiamy się, że dziecko odczuje na sobie negatywny wpływ wiedzy na temat śmierci, która może wywołać lęk i przynieść więcej szkody, niż pożytku. Tymczasem strategia uciekania od tematu, zbywanie pytań może spowodować jeszcze większy niepokój i zmniejszyć zaufanie do dorosłych, z którymi nie można o wszystkim rozmawiać. Dlatego pytanie powinno brzmieć nie „ czy”, ale „jak i kiedy.”
Nie ma niestety gotowego wzoru, jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci.
Po pierwsze musimy brać pod uwagę wartości rodzinne i religijne. Temat śmierci inaczej będzie wyglądał w rodzinach głęboko wierzących, a inną wagę może mieć tam, gdzie wiara nie odgrywa istotnej roli. Decyzja, ile opowiadać o śmierci należy do rodziców, którzy zawsze powinni uwzględnić poziom rozwoju i wrażliwości dziecka.
Zastanawiając się, jak wiele mówić dziecku o śmierci, weźmy pod uwagę stopień zainteresowania tematem. Gdy dziecko dopytuje, podążajmy za jego pytaniami, odpowiadając tyle, ile chcemy mu w tej sytuacji przekazać. Kiedy dziecko przestaje skupiać uwagę na rozmowie, może to świadczyć o utracie zainteresowania. To jasny sygnał, że dziecko nie chce wiedzieć więcej i nie powinnyśmy za wszelką cenę ciągnąć tej rozmowy.
O czym warto pamiętać podejmując rozmowę z dzieckiem
- Rozumienie śmierci zależy przede wszystkim od etapu rozwoju dziecka, dlatego im młodsze dziecko, tym lepiej używać krótkich, prostych, zrozumiałych zdań i słów. Przykładowo dzieci w wieku przedszkolnym łatwiej pojmują koncepcję śmierci poprzez odwołania do ciała, fizjologii, np.: „Babcia umarła. Jej ciało przestało działać. Babcia już nie może mówić, jeść ani chodzić. Babcia już nic nie czuje”.
- Dzieci rozumieją komunikaty dosłownie, dlatego wystrzegajmy się eufemizmów typu: „Dziadek zasnął”. „Ciocia odeszła”. „Babcia była już zmęczona i teraz odpoczywa na zawsze”, gdyż mogą budzić u dziecka obawę („Nie pójdę spać, bo zasnę jak dziadek i już się nie obudzę”) albo wywołać złudne nadzieje („Skoro ciocia odeszła, to przecież kiedyś wróci”).
- Zdarza się, że rozmowa o odchodzeniu może wzbudzić u dziecka pytanie, czy ono samo też umrze. Należy odpowiedzieć, że tak. Że każdy kiedyś umrze. Że wszystko co żyje kiedyś umrze – i ludzie, i zwierzęta, i wszystkie inne stworzenia. Natomiast dziecko nie umrze jeszcze dłuuuuugo, długo. Że przed nim przedszkole, szkoła, praca, Jeśli zapyta czy my, rodzice też umrzemy? Należy odpowiedzieć, że tak, ale również jeszcze długo nie. Można dodać, że zazwyczaj ludzie umierają, gdy się zestarzeją, gdy mają duuuużo lat, bo wtedy po prostu ich siły się wyczerpują. Przyjmijmy wszystkie emocje, jakie mogą się pojawić u dziecka jako reakcja. Może być to smutek, strach, niezgoda na to, co właśnie usłyszało czy wybuchy złości. Pozwólmy dziecku przeżyć te emocje, będąc przy nim i wspierając
- Dzieci wyczuwają fałsz i niepewność, dlatego dobrze jest postawić na autentyczność i szczerość i nie bać się mówić „nie wiem”, gdy rzeczywiście nie znamy odpowiedzi: „Pytasz, czy dziadek nas teraz słyszy. Nie wiem, a jak myślisz?”. Zawsze mów dziecku prawdę. W którymś momencie i tak ją odkryje, a jeśli zobaczy, że zostało okłamane, jego zaufanie do dorosłych zostanie naruszone.
- Rozpoczynając rozmowę zadbajmy o czas, ponieważ dzieci mogą mieć wiele pytań. Czasem jedna rozmowa nie wystarczy i maluch będzie chciał do niej wracać. To może być jeden ze sposobów na poradzenie sobie z nowymi informacjami.
- Możemy do rozmowy wykorzystać naturalne okazje, np. zmiany pór roku albo znalezienie podczas spaceru martwego owada. Wspierające jest także wspólne czytanie książek dla dzieci, które poruszają temat śmierci, żałoby.
Kilka propozycji do przeczytania razem z dzieckiem
- Leo Buscaglia. „Jesień Liścia Jasia”.
- Amanda Erikson. „Czarne życie”.
- Wolf Elbruch. „Gęś, śmierć i tulipan”.
- Agata Baranowska. „Dzidziuś. Niewielka książeczka o wielkiej stracie”.
- David Litchfield, Ross Montgomery „Dom babci”
- Asa Lind. „Chusta babci”.
- Marta Guśniowska. „Smacznego, proszę Wilka”.
- Sarolta Szulyovszky. „Wdzięczny kwiat”.
- Roberto Piumini. „Maciuś i dziadek”.
- Anna Hoglund. „Czy umiesz gwizdać, Joanno?”.
- Michel Deon. „Tomek i nieskończoność”.